10.29.2012

Nie sądziłam, że można mieć takie natężenie attention whores w tak małej grupie. Pomijając to, że sama chyba mam coś w sobie z takiej osoby, to naprawdę ciężko jest mi momentami powstrzymać się od ciętego komentarza.

Strasznie wkurzające to całe Halloween. I nie, nie chodzi o kontrast z rodzimym pierwszym listopada, tylko o plastikową sztuczność i wydumanie, trąbienie o tym od miesiąca, modę na zombie apocalypse i inne moje antyamerykańskie bolączki.

Powinnam chyba pisać na "Co mnie dziś wkurzyło", ale czasem ciężko pisze się, kiedy jest się ograniczonym jednym tematem.

10.20.2012



Doprowadź się do stanu prawie-omdlenia ze zmęczenia, zrób sobie trzydniowe wolne, tracąc zmianę w pracy, a potem wykorzystaj ten czas w inteligentny sposób, na przykład zaglądając na profile osób na facebooku, które w końcu z jakiegoś powodu zostały przez ciebie odsubskrybowane, sprawdzając co pięć minut, jak idzie sprzedaż na ebayu, albo pisząc pierdoły na starym blogu. Genialnie.

Jestem nadmiernie podekscytowana obserwacją waleni w Zatoce Biskajskiej, powinnam wybić sobie to z głowy na co najmniej najbliższe pół roku...