Szczepionka na grypę dała tyle, że od tygodnia chodzę z ciągłym stanem przedprzeziębieniowym. Oczywiście nie dzieje się nic dalej. W końcu szczepienia zawsze działają.
Niedobory minerałów, skurcze w nogach, USG tarczycy, krzywa cukrowa, pobieranie krwi, maści z antybiotykiem, tajemnicze leki, no i jeszcze ortodonta. Niedługo nawet uśmiech po mnie nie zostanie oO' A, i jeszcze wkurza mnie to, że nie przestałam chudnąć i mam nogi jak patyki.
A wieści spoza hipochondrii? Moje plany wakacyjne zaczęły powoli wchodzić w życie i czuję, że ogarnę to. Jestem może nie tyle zadowolona z siebie (jeszcze nie pora na to), co pozytywnie podbudowana.
Mam doskonale materialistyczne i, co oczywiście za tym idzie, konsumpcyjno-konformistyczne 'chcę'. Jak tylko ktoś pożyczy mi prawie 600 zł, na pewno się uda.
+ disappointment.
+ judaistyczne kasztanki
+ ja królową tangensa!
+ Terminator i Spiderman
+ duży potencjał w pływaniu pod wodą
+ przypływ głupoty albo odwagi (?) na geografii
+ i inne takie.
+ judaistyczne kasztanki
+ ja królową tangensa!
+ Terminator i Spiderman
+ duży potencjał w pływaniu pod wodą
+ przypływ głupoty albo odwagi (?) na geografii
+ i inne takie.
Tak poza tym to nienawidzę [rano ten fragment planowałam rozbudować bardziej, ale rozmyśliłam się. została esencja]
♫ The Last Shadow Puppets - Calm Like You